No dobra, wreszcie znalazłem trochę czasu by napisać przepis. Wpadłem na ten pomysł gdy w USA spadł pierwszy prawdziwy śnieg( 3 dni temu). Było zimno a ja potrzebowałem jakiegoś pysznego, rozgrzewającego i prostego dania. Smakuje pysznie, a osoba która zaczyna swoją przygodę z gotowaniem może zmodyfikować przepis jak komu pasuje. Zaczynajmy!!!
Będziemy potrzebować:
25 dkg pieczarków
3 białe cebule(rozmiar średni)
15 dkg żółtego sera
3 duże pomidory
masło( jak kto lubi)
sól
pieprz
Proporcje na 3 porcje!!!!!
Na sam początek musimy umyć pieczarki i dokładnie je osuszyć. Następnie należy je pokroić w drobną kostkę. Pieczarki podsmażamy na maśle do zrumienienia i wsypujemy do miski. Cebulę obieramy i kroimy w drobne kawałki. Tak jak poprzednio podsmażamy na maśle i wsypujemy do tej samej miski co pieczarki. Teraz pora na ser. Kroimy go w kosteczkę, ale ważne jest by nie była za duża, ale też nie za mała. Wsypujemy go do miski z poprzednimi składnikami i dokładnie mieszamy. Pomidory parzymy i obieramy dokładnie ze skóry. Odcinamy "pokrywkę" naszego pomidora i wydrążamy jego środek za pomocą łyżeczki i małego nożyka.Następnie nagrzewamy piekarnik do 180 C. Kładziemy pomidory do naczynia żaroodpornego nasmarowanego oliwą i wkładamy je na 12-14 min do piekarnika. Po wyjęciu podajemy na ciepło. Świetnie sprawdza się jako przystawka.
Bon Apetit!!!
Kuchnia Nastolatka
Gotować każdy może...
poniedziałek, 23 stycznia 2012
czwartek, 12 stycznia 2012
Wyposażenie musi być!!!
OGŁOSZENIE!!!
Przepisy na moim blogu będą publikowane najprawdopodobniej w soboty, niedziele i może w piątki. Jest to spowodowane ilością czasu jaki wkładam obecnie w szkołę i projek, który robię ale o tym innym razem.
No dobra jak napisałem powyżej niestety przepis się dzisiaj nie pojawi, ale za to chciałbym wam zarekomendować noże kuchenne firmy Kuhn Rikon Switzerland. Są twarde, ostre i niezawodne. Ich wygląd jest świetny a rączka się nie wyślizguje. Polecam!!!!
Ten jest mój i jest genialny. Mały, zgrabny, ostry i czerwony.
Przepraszam, że tak mało piszę, ale szkoła w Ameryce przed sprawdzianami kwartalnymi jest naprawdę trudna. Jutro może pojawi się przepis na pomidory nadziewane, jeszcze nie wiem czym ale coś napewno wymyślę. Do napisania!11
Przepisy na moim blogu będą publikowane najprawdopodobniej w soboty, niedziele i może w piątki. Jest to spowodowane ilością czasu jaki wkładam obecnie w szkołę i projek, który robię ale o tym innym razem.
No dobra jak napisałem powyżej niestety przepis się dzisiaj nie pojawi, ale za to chciałbym wam zarekomendować noże kuchenne firmy Kuhn Rikon Switzerland. Są twarde, ostre i niezawodne. Ich wygląd jest świetny a rączka się nie wyślizguje. Polecam!!!!
Ten jest mój i jest genialny. Mały, zgrabny, ostry i czerwony.
Przepraszam, że tak mało piszę, ale szkoła w Ameryce przed sprawdzianami kwartalnymi jest naprawdę trudna. Jutro może pojawi się przepis na pomidory nadziewane, jeszcze nie wiem czym ale coś napewno wymyślę. Do napisania!11
niedziela, 8 stycznia 2012
Kanapka z kurczakiem czyli Amerykański smaczek
Jak w tytule dzisiaj przygotuję coś z Ameryki, ale co " kanapka z kurczakiem" ma wspólnego z tym krajem. Już tłumaczę-wygląd. Wpadłem na ten pomysł gdy przejechałem samochodem koło SubWay-a i sobie pomyślałem czy nie fajnie by było zjeść takiej kanapki na kolację z rodziną.
Jeśli nie lubisz piec a masz własne pieczywo to możesz pominąć ten punkt.
Na sam początek postanowiłem wypiec swoje bułki. Nie są one takie jak w SubWay-u gdyż chciałem uzyskać efekt hamburgera, ale Wy możecie zmienić kształt podczas ich formowania.
Do wypieczenia bułeczek będziemy potrzebować:
Jeśli nie lubisz piec a masz własne pieczywo to możesz pominąć ten punkt.
Na sam początek postanowiłem wypiec swoje bułki. Nie są one takie jak w SubWay-u gdyż chciałem uzyskać efekt hamburgera, ale Wy możecie zmienić kształt podczas ich formowania.
Do wypieczenia bułeczek będziemy potrzebować:
- 100g dorożdży
- 750g mąki
- 3 łyżki oliwy
- 1-2 łyżeczki cukru
- 2 łyżeczki soli
- 300ml ciepłej wody
- 1 białko
- 1 żółtko do posmarowania
- 3 łyżki wody
Na początek rozrabiamy drożdże w miseczce z łyżeczką cukru i szklanką. Po rozrobieniu odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 12-14min. W tym czasie drożdże wyrosną.
Mąkę przesiewamy przez sito i mieszamy z resztą składników(oliwa, cukier, sól, ciepła woda i białko). Po wyrośnięciu drożdży łączymy je z mąką(połączoną ze składnikami) i wyrabiamy ciasto. Można to zrobić ręcznie albo za pomocą miksera. Ważne by nie było grudek. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na 15 min. Następnie formujemy bułeczki i odstawiamy na kolejne 15 min. Powinno wam wyjść jakieś 9-12 bułeczek. Ja jak widać zapomniałem o tych dodatkowych 15 min po wyformowau, ale nie zmieniło to specjalnie smaku.
Nagrzewamy piekarnik do 200 C(180 z termo obiegiem). Przed włożeniem bułeczek do piekarnika smarujemy je żółtkiem rozbełtanym z wodą. Bułeczki powinny się piec ok 20 min.
Przepis na bułeczki znalazłem tutaj-http://www.rysch.com .
Teraz pora na to co będzie w środku naszej kanapki.
Do nadzienia będziemy potrzebować:
Sos czosnkowy:
- 1 pierś z kurczaka
- 1 czerwona cebula
- 1duży pomidor
- sałata (jaką kto lubi)
- przyprawa do kurczaka
- 2 łyżki oliwy
- sól
- pieprz
Ja te proporcje potroiłem, ponieważ mam dużą rodzinkę.
- 3 łyżki majonezu
- 5 łyżek kwaśnej śmietany
- 3 ząbki czosnku
Te proporcje są na3-4 kanapki.
Najpierw myjemy dokładnie pierś i osuszamy. Nalewamy oliwy do miseczki i smarujemy pierś po obu stronach. Następnie nacieramy ją przyprawą do kurczaka. Solimy i pieprzymy do smaku. Piekarnik nagrzewamy do 260 C i pieczmy kurczaka ok 18 min. Kurczak wkładamy do naczynia żaroodpornego posmarowanego oliwą.
Na desce kroimy cebulę i pomidora w plastry.
W innej miseczce mieszamy majonez i śmietanę. Dodajemy zmiażdżony czosnek i dokładnie mieszamy. Czosnek powinien być rozprowadzony w całym sosie.
Po upieczeniu kurczaka kroimy go w plastry mniej więcej 0,5 cm. Bułkę rozcinamy. układamy wszystko w takiej kolejności od dołu. 1 liść sałaty, 2 plastry pomidor, 2-3 plastry cebuli, 4 paski kurczka i na koniec sos czosnkowy. Możecie też stworzyć własną kombinację.
Trochę się rozpisałem, ale myślę, że to było konieczne. Pozostaje mi tylko powiedzieć -
Bon Apetit!!!
piątek, 6 stycznia 2012
Łosoś w soku z pomarańczy czyli pomarańczowy król
Dzisiaj już jestem z pysznym przepisem. Został wymyślony przeze mnie. Na pomysł wpadłem, gdy w szkole omawialiśmy temat ryb w wodach. Dosyć dziwne ale myślę, że pomysł się udał. Przepis jest prosty, w miarę szybki i oczywiście pyszny.
Dzisiaj będziemy potrzebować:
Dzisiaj będziemy potrzebować:
- ok 1kg filet z łososia
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 3 łyki suszonego tymianku
- 1 łyżka oregano
- 2 łyżki suszonej bazylji
- sól
- pieprz
- 4 pomarańcze
Jako pierwsze myjemy filet.Osuszamy i następnie wcieramy dokładnie oliwę w mięso. Potem posypujemy rybę wszystkimi sypkimi przyprawami.(sól i pieprz jak kto lubi) Jest ważne by to zrobić dokładnie ponieważ ryba będzie wtedy bardzo aromatyczna. Na koniec polewamy rybę sokiem z 2 pomarańczy. Po tych wszystkich zabiegach ryba odstawiamy na jakieś 15-20min do lodówki. Smak stanie się wtedy intensywny. Piekarnik nagrzewamy do 230 C. Po wyjęciu łososia z lodówki wkładamy go do naczynia żaroodpornego i wstawiamy go do piekarnika na około 15-20min. W trakcie pieczenia sprawdzamy czy mięso się nie przypala.. Po wyjęciu mięsa z piekarnika kroimy go w paski mniej więcej 3 cm i polewamy sokiem z 2 pomarańczy. Możemy podać z ryżem i pomidorami koktajlowymi do dekoracji. Ja dodałem jeszcze startą skórkę pomarańczy położoną na ryżu. Trzeba uważać by nie dać jej za dużo ponieważ jest bardzo gorzka.
czwartek, 5 stycznia 2012
Podstawa to przepis
Dzisiaj jeszcze bez potrawy ale z moją "księgą wiedzy". Chciałbym ją wam pokazać ze względu na to ,że jest to moje źródło wiedzy i pomysłów.
Książka nazywa się "The World Kitchen" i jest napisana w języku angielskim. Autorem jest Williams Sonoma. Bardzo popularny w Stanach Zjednoczonych. Zawiera przepisy z całego świata, od Francji po Tajlandię. Są napisane w prostym języku bez tych wszystkich opisów i zbędnych rad. Prosta a konkretna. Dania przedstawione w niej są pyszne i apetyczne. Jednym słowem polecam książkę, jest świetna.
PS: Jest to też prost sposób by nauczyć się słownictwa związanego z kuchnią po angielsku:)
środa, 4 stycznia 2012
Pierwszy post- może coś o sobie?
Witam!!!
Nie wiem jak tak na prawdę powinienem zacząć tego bloga. Wiem jedno chcę przedstawić kuchnię od strony czternastoletniego chłopaka. Jak wygląda rodzenie się pomysłu, przygotowanie i to najmilsze, moje ulubione smakowanie. Będę publikował przepisy, uwagi, doświadczenia, filmiki i czasami(może) vlogi. Większość przepisów znajduję w internecie albo w książkach kucharskich. Czasami je modyfikuję pod moje gusta kulinarne. Preferuję kuchnię włoską i francuską. Dobra, może teraz wreszcie nawiążę do tytułu.
Mam 14 lat i mam na imię Mikołaj. Obecnie mieszkam w USA ale w najbliższym czasie ma sie to zmienić i wracam do Polski. Chodzę do szkoły,uczę się(czasami), gram w piłkę a w wolnym czasie zajmuję się moim hobby- gotowaniem, czytaniem przepisów i jedzeniem dobrego jedzenia. Od dzieciństwa mam kontakt z wieloma smakami. Mama gotuje dania mięsne, makarony i zupy, tata piecze, babcia jest naszym kulinarnym guru. Gotowanie zaczęło mnie "kręcić"(nie mogę wyszukać lepszego słowa), gdy jeździliśmy z rodzicami na wakacje do Włoch i Francji. Widziałem pyszne dania wyglądające jak dzieła sztuki i postanowiłem że też chcę tak gotować, uszczęśliwiać ludzi i samego siebie. Obecnie miałem już doczynienia z prawdziwą kuchnią. Mam to szczęście, że mój wójek u którego teraz mieszkam ma znajomego kucharza, który zaoferował się by mi pokazać jak wygląda profesjonalna kuchnia, prawdziwy skwar, presja wywierana na tobie by wykonać dobre, a co najważniejsze, zjadliwe danie. Gotuję u siebie w domu dla całej rodziny i znajomych.
Chciałbym by mój blog podobał się ludziom lubiącym gotować a zarazem by był motywacją dla moich rówieśników do rozpoczęcia własnego gotowania.
Nie wiem jak tak na prawdę powinienem zacząć tego bloga. Wiem jedno chcę przedstawić kuchnię od strony czternastoletniego chłopaka. Jak wygląda rodzenie się pomysłu, przygotowanie i to najmilsze, moje ulubione smakowanie. Będę publikował przepisy, uwagi, doświadczenia, filmiki i czasami(może) vlogi. Większość przepisów znajduję w internecie albo w książkach kucharskich. Czasami je modyfikuję pod moje gusta kulinarne. Preferuję kuchnię włoską i francuską. Dobra, może teraz wreszcie nawiążę do tytułu.
Mam 14 lat i mam na imię Mikołaj. Obecnie mieszkam w USA ale w najbliższym czasie ma sie to zmienić i wracam do Polski. Chodzę do szkoły,uczę się(czasami), gram w piłkę a w wolnym czasie zajmuję się moim hobby- gotowaniem, czytaniem przepisów i jedzeniem dobrego jedzenia. Od dzieciństwa mam kontakt z wieloma smakami. Mama gotuje dania mięsne, makarony i zupy, tata piecze, babcia jest naszym kulinarnym guru. Gotowanie zaczęło mnie "kręcić"(nie mogę wyszukać lepszego słowa), gdy jeździliśmy z rodzicami na wakacje do Włoch i Francji. Widziałem pyszne dania wyglądające jak dzieła sztuki i postanowiłem że też chcę tak gotować, uszczęśliwiać ludzi i samego siebie. Obecnie miałem już doczynienia z prawdziwą kuchnią. Mam to szczęście, że mój wójek u którego teraz mieszkam ma znajomego kucharza, który zaoferował się by mi pokazać jak wygląda profesjonalna kuchnia, prawdziwy skwar, presja wywierana na tobie by wykonać dobre, a co najważniejsze, zjadliwe danie. Gotuję u siebie w domu dla całej rodziny i znajomych.
Chciałbym by mój blog podobał się ludziom lubiącym gotować a zarazem by był motywacją dla moich rówieśników do rozpoczęcia własnego gotowania.
Subskrybuj:
Posty (Atom)